piątek, 23 marca 2012

Torebki z sh

Dzisiaj coś innego.
Ponieważ wróciłam z ciucholandowych łowów i nic nie znalazłam pochwalę się tym co kiedyś udało mi się upolować:)
W sh kupuje duuużo, namiętnie ale pod dwoma warunkami.Muszę się w tym czymś zakochać od pierwszego wejrzenia i musi być dobry gatunek.
Jeśli torebki tylko skórzane, jeśli ciuchy szukam jedwabi, kaszmirów, wełny - żadnych syntetyków.
Ostatnio udało mi się kupić świetne mokasyny, z miękkiej skóry w złotym kolorze-nowiutkie.
Traf chciał że jeszcze mój rozmiar.
Ale do rzeczy czyli do torebek.
To pierwszy łup z sh - torebka no name kupiona co najmniej 20 lat temu  przez moja mamę, sklepy tego typu dopiero powstawały ale w tych czasach można było wyłowić prawdziwe perełki.. Pamiętam oryginalną torebkę Hermesa.. ciut zniszczona ale kupiona za grosze.Poszła za niezłe pieniądze na all.
Więc tak torebka jest z miękkiej skóry, złota jak widzicie, bardzo pojemna, słuzy mi dłuuugo i komuś też dlugo służyła.Wyciągnęłam ja z garderoby i uświadomiłam sobie że nie nosiłam ją chyba z 5 lat...



A ta torebka służyła mi całe ubiegłe lato:) Kupiona jako spódnica o niemodnym fasonie, ale skóra była tak cudownie miękka, kolor tak intensywny że widząc spódnice za 5 zł ja widziałam torebkę;)
Reszty dokonała babcia :)


Podobny fason ale już typowo letni.Len i skóra, jeszcze nie noszona.Kosztowała 12zł



Moja ukochana:) Kupina zimą noszona praktycznie non stop-oryginalna ETRO, oczywiście skóra w dodatku spatynowana-o ta torbę akurat musiałam stoczyć walkę:)
Ja ja miałam pierwsza!!
-Co Pani mi tu opowiada, ale ja ją dotknęłam!!
-To trzeba było brać a nie dotykać!!
-Ile?
-15zł 
Booosz orgazm przy kasie :)


Kolejna duża pojemna, z dość sztywnej skóry licowej, w wytłaczany wężowy wzór.
Łudząco przypomina Hermes ale nim nie jest, natomiast wykonanie achh długo by pisać.
Środek wyłożony brązowym naturalnym zamszem, kolor jasny niebieski.Kosztowała 25zł-była na wagę:)



I mała skórzana listonoszka, pasek nabijany ćwiekami.
Skóra taka hmm inna, jakby pognieciona-celowo, dość sztywna i cieniowana.
Wygląda na sfatygowana ale kupiłam ja nową, miała jeszcze torebeczki z granulatem.
Super na ciucholandowe łowy kiedy ręce muszą być wolne.
Kosztowała 25zł 

Jak widzicie warto, nie można się tylko poddawać.Czasem przez cały miesiąc łowów nic nie znajduję.
Ale później odrabiam.Z nawiązką :) 


czwartek, 22 marca 2012

Bakelitowe cuda

Bakelit to najstarsze tworzywo sztuczne obecnie wyparte przez plastik i inne nowoczesne tworzywa.
Powstało po 1900 roku i dzisiaj nie jest już wykonywana z niego biżuteria..
A szkoda.. A może nie szkoda? Bo dzięki temu możemy zachwycać się bakelitową biżuterią, bakelitowymi wykończeniami torebek.
Nie doceniane tworzywo ma swój niepowtarzalny urok a wśród kolekcjonerów to prawdziwa gratka.
Zobaczcie same jak piękne okazy można znaleźć:)



Te śliczne bakelitowe wisienki kosztują ponad 300 dolarów


środa, 7 marca 2012

Costume Jewerly

Kto raz trzymał w rękach lub założył biżuterię Costume ten już więcej nie spojrzy na biżuterię z sieciówek.
Ma to słabe i mocne  strony-biżuteria z sieciówek jest tania, łatwo dostępna, jest modna.
Można po prostu wejść kupić bo pasuje do nowej bluzki.
Jest też słabej jakości, nijaka, połowa miasta ją nosi, szybko przestaje być modna.
Pamiętacie sówki? jelonki i inne zwierzątka? Albo szał na kolczaste naszyjniki?
Ile trwał? Bardzooo krótko.
A biżuteria Costume ma to coś, jakiś rzucony urok..Raz spojrzysz i koniec, człowiek a właściwe kobieta przepadł.
Biorąc do ręki moje okazy zastanawiam się czy nosiła je gwiazda kina np Liz Taylor.. może przesadzam, a może nie :)
Biżuteria Costume była bardzo popularna w latach 40-50, tak doskonale imitowała drogocenne klejnoty że często była wykorzystywana do dużych produkcji filmowych.
Stać było na nią praktycznie każdą kobietę, mogła poczuć się ja gwiazda.
Olbrzymie brosze, bogate bransolety, kolie a często wszystko naraz ozdabiało eleganckie kostiumy, sukienki.
Dzisiaj sporo ludzi ja kolekcjonuje i oczywiście nosi, mam nadzieje  że wszyscy kolekcjonerzy mają takiego hopla na tym punkcie jak ja :) Jakiego? przecierają ją specjalną ściereczką, trzymają w przepastnych szufladach(oczywiście zapakowaną w pudełeczka, szkatułki itp)
Hopel polega też na wyciąganiu ja z owych szuflad, pudełeczek i oglądania, wpatrywania się, zachwycania, oglądania po raz tysięczny przez lupę- i to jest bardzo dziwne ponieważ jest to biżuteria raczej pokaźnych rozmiarów.Dalszym etapem jest schowanie z powrotem.
Fanatyczka taka jak ja raczej jej nie założy na codzień - boi się że zgubi, c prawda musiała by się bardzo bardzo starać żeby ją zgubić ponieważ kolie, naszyjnik, bransolety mają solidne zabezpieczenia w przeciwieństwie do współczesnej sztucznej biżuterii.
Zobaczcie same inne fanatyczki Costume może zrozumiecie dlaczego :)




poniedziałek, 5 marca 2012

Avon Costume

Kosmetyki Avon zna każda z nas, biżuterię Avon również.Marka powstała w 1886roku i szybko podbiła serca klientek.
Biżuteria vintage Avon jest bardzo pożądana wśród kolekcjonerów, zwłaszcza marki  sygnowane.
Ceny zaczynają się od 100 dolarów, czasem uda się coś kupić za mniejsze pieniądze z reguły od niewtajemniczonych w popularność Avon Costume.Biżuteria była często ozdobiona kamieniami szlachetnymi, pół szlachetnymi, pokryta złotem.
Kunsztem i oryginalnymi wzorami nie ustępowała Trifari, Sarah i innym cenionym markom zajmującymi się wytwarzanej luksusowej sztucznej biżuterii.
Najbardziej cenione marki dla Avon to 

  • " Kenneth J.Lane (KLJ) "
  • "Barrera dla Avon"
  • "Elizabeth Taylor dla Avon"
  • "Louis Feraud dla Avon"
  • "Celia Sebiri dla Avon"
  • "Shaill Jhevari"
  • "Coreen Simpson" (Royal Jewels of India Collection)
  • "Seymmour M. Kent"  
Jeśli nie będziecie mieć tyle szczęścia żeby zdobyć któreś z tych piękności - nie martwcie się i zacznijcie od biżuterii Avon z lat 50-70tych jest równie piękna i równie ceniona.
Czasem udaję się ją zdobyć na ebay.
Poniżej parę błyskotek Avonu z lat 70tych, piękne okazy vintage.
Pozdrawiam :)